Siema, jestem Aki, kolega Maksa.
Ostatnio odzywała się Ivette to teraz pora na mnie. Margo i Maks mają się świetnie. Wiecie, buziaki, przytulanki i te sprawy. Czasami to aż na wymioty się zbiera od patrzenia na nich. Margo to chyba masochistka bo woli kiedy się na nią drę niż normalnie mówię. Najgorzej, że znowu Instytut daje o sobie znać. Mieliśmy nadzieję, że to już koniec przygód z nimi a tu o.
Wyjątkowo zacznę recenzję od minusa ! " Świat jest jednak piękny", jeśli powiem, że to zdanie pojawia się na co drugiej stronie lub prawie co drugiej, będzie to znaczyło, że mam rację. Mam wrażenie, że aż prześladuje w książce ! Odejmuję za to gwiazdkę.
A teraz pora na przyjemne rzeczy. Przede wszystkim humor. Występuje niestety w mniejszej ilości niż w poprzednim tomie. Buduje poważniejszą książkę, dzięki czemu możemy zaobserwować dorastanie bohaterów. Mniejsza ilość nie znaczy jednak, że nie uronimy łzy. Uronimy i to wiele bo pomimo wilczych umiejętności, Margo potrafi wpakować się w kłopoty. Również Pijawka dostarcza humoru.
Kolejny minus to.. zakończenie ! Halo, tak się nie robi !! Mam nadzieję, że wyjdzie jakaś kontynuacja bo taki finał spędza mi sen z powiek. Wyobraźnia podpowiada mi wiele końców..ale jak będzie ?
"Czy was też tak strasznie wkurzają optymiści? Chodzi taki dookoła ciebie i ciągle się uśmiecha, a ty masz ochotę go udusić."
Humor zanika ale pojawia się dynamizm. "Wilczyca" zaczyna budować napięcie i wprowadzać akcję. Instytut próbuje ingerować w życie nastolatków, którzy decydują się na bunt. Każdy ich ruch jest pilnowany a dodatkowo pojawia się potwór. Niebezpieczeństwo, paralizatory czy wybuchy to następstwa, które nadają mrocznej strony książce. To zdecydowany plus, który zachęci do czytania. Ba my mamy problem się oderwać !
Kolejny plus to możliwość obserwacji procesu dorastania bohaterów. Pamiętajmy, że są to nastolatkowie i ta zmiana nie trwa 5 minut, jak w niektórych książkach. Tutaj ta zmiana jest delikatna i dokładnie pokazana. Bohaterzy zaczynają lepiej rozumieć Instytut i ich działania, podchodzą poważniej do sprawy jak również okazują szczere uczucia. Zmiany są też widoczne w rodzicach, którzy zaczynają rozumieć proces dorastania.
Styl pisani, język jak również opisy, zostały bez zmian. Krótko, zwięźle i na temat.
Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale planuję zacząć od książki Druga szansa. 😊
OdpowiedzUsuńTa ksiażka jeszcze przede mna ;)
UsuńSerię już przeczytałam i podobała mi się. Myślałam, że po takim zakończeniu autorka może napisze kolejny tom...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Też żyję w tej nadziei ;)
UsuńJeszcze nie czytałem żadnej książki tej autorki, ale Twoja recenzja jest zachęcająca
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogę pomóc ;)
UsuńJa też nie lubię, kiedy autor upiera się na używanie jakiejś frazy w książce. Bardzo to męczy podczas czytania
OdpowiedzUsuńpodobnie mam z wulgaryzmami ;/ a TY ?
Usuń