Kochani Rodzice,
U mnie wszystko w porządku. Skończyłam studia więc pora na prace. Trafiłam na wykład odnośnie nowego ruchu zwanego Via Terra. Chcą znaleźć receptę na zniszczoną ludzkość. I wiecie co ? Dostałam u nich pracę. Będę na wyspie u zachodniego wybrzeża Szwecji. Wszystko będzie zagwarantowane. I nocleg i wyżywienie. Podobno jest tam sporo młodych ludzi takich jak ja. Kontakt ze mną będzie trochę utrudniony bo mam rzeczy w specjalnym sejfie. Obiecuje pisać i dzwonić jak najczęściej. Trzymajcie się i buziaki ;)
Opis z tyłu książki gwarantuje ogromne emocje. Bałam się czy aby nie na wyrost. Okazało się, że książka to istny strzał w 10 . Jeśli chcecie poczuć grozę, zatracić się w nieznanym świecie i poczuć jak bohater książki to jest to pozycja dla Was.
"(...)Siedzę tu jak zbiegły więzień, pomyślała. Nawet czuję się winna. Każdego cholernego dnia przez niego tak się czułam. Trochę brudna i niedoskonała. Ale to przecież nie ze mną jest coś nie tak, do cholery."
Początek książki jest ciężki i trzeba powoli analizować kto jest kim. Można się chwile pogubić. Jednak z biegiem stron zaczynamy rozumieć kto jest kim, co robi i jak wygląda. Dla niektórych może być to problemem, żen ie ma stricte opisu postać. Bohaterów poznajemy stopniowo co potęguje zagadkowość.
Bohaterowie są podobni do nas, do zwykłego człowieka, który nie jest idealny. Każdy z nam ma chwile gdy nie wie co robić z własnym życiem i popełnia różne błędy. Daje ogromny plus za to. Nadaje to autentyczności książce.
Ponadto, Sekta z wyspy mgieł nie jest typową książka dla tej tematyki. Nie jesteśmy zasypywani psychologicznym monologiem. Mamy dialogi, które odnoszą się do ludzkiej natury. Oswalda, który jest doskonałym manipulatorem. Opisy, które sprawiają, że sami wierzymy w lepszy świat.
Cała powieść, wraz z kolejnymi kartkami, dorasta. Zmienia się z delikatnej powieści sensacyjnej na mroczny triller. I te wstawki, które pisane kursywą opowiadają dawne historie.
Sekta z wyspy mgieł to 544 strony, które czyta się w mgnieniu oka. Pozostawia z wieloma pytaniami. Na początku wydaje nam się, że trzeba być głupcem aby pozwolić się tak traktować. Z biegiem czasu, dowiadujemy się jak łatwo można kogoś zniszczyć. Kolejnym plusem jest mała ilość wulgaryzmów. Autorce udało się wyrażać emocje bez owijania w bawełnę ale też bez ciężkich słów.
„Wszystko, co robimy, bazuje na zdrowym rozsądku. Nie ma to nic wspólnego z nauką ani religią.”
Daje książce 9/10 i chętnie sięgnę po kolejne tomy. Jest to debiut, który wywołuje ciarki, nieprzespane noce i myśli, które pozostają na długo. Pozwala na długie zastanowienie nad naszymi decyzjami, światem, który nas otacza jak i nad samą książką. Mariette Lindstein zachęca do spojrzenia w oczy sekty. Poznania ich historii.
U mnie wszystko w porządku. Skończyłam studia więc pora na prace. Trafiłam na wykład odnośnie nowego ruchu zwanego Via Terra. Chcą znaleźć receptę na zniszczoną ludzkość. I wiecie co ? Dostałam u nich pracę. Będę na wyspie u zachodniego wybrzeża Szwecji. Wszystko będzie zagwarantowane. I nocleg i wyżywienie. Podobno jest tam sporo młodych ludzi takich jak ja. Kontakt ze mną będzie trochę utrudniony bo mam rzeczy w specjalnym sejfie. Obiecuje pisać i dzwonić jak najczęściej. Trzymajcie się i buziaki ;)
Opis z tyłu książki gwarantuje ogromne emocje. Bałam się czy aby nie na wyrost. Okazało się, że książka to istny strzał w 10 . Jeśli chcecie poczuć grozę, zatracić się w nieznanym świecie i poczuć jak bohater książki to jest to pozycja dla Was.
"(...)Siedzę tu jak zbiegły więzień, pomyślała. Nawet czuję się winna. Każdego cholernego dnia przez niego tak się czułam. Trochę brudna i niedoskonała. Ale to przecież nie ze mną jest coś nie tak, do cholery."
Początek książki jest ciężki i trzeba powoli analizować kto jest kim. Można się chwile pogubić. Jednak z biegiem stron zaczynamy rozumieć kto jest kim, co robi i jak wygląda. Dla niektórych może być to problemem, żen ie ma stricte opisu postać. Bohaterów poznajemy stopniowo co potęguje zagadkowość.
Bohaterowie są podobni do nas, do zwykłego człowieka, który nie jest idealny. Każdy z nam ma chwile gdy nie wie co robić z własnym życiem i popełnia różne błędy. Daje ogromny plus za to. Nadaje to autentyczności książce.
Ponadto, Sekta z wyspy mgieł nie jest typową książka dla tej tematyki. Nie jesteśmy zasypywani psychologicznym monologiem. Mamy dialogi, które odnoszą się do ludzkiej natury. Oswalda, który jest doskonałym manipulatorem. Opisy, które sprawiają, że sami wierzymy w lepszy świat.
Cała powieść, wraz z kolejnymi kartkami, dorasta. Zmienia się z delikatnej powieści sensacyjnej na mroczny triller. I te wstawki, które pisane kursywą opowiadają dawne historie.
Sekta z wyspy mgieł to 544 strony, które czyta się w mgnieniu oka. Pozostawia z wieloma pytaniami. Na początku wydaje nam się, że trzeba być głupcem aby pozwolić się tak traktować. Z biegiem czasu, dowiadujemy się jak łatwo można kogoś zniszczyć. Kolejnym plusem jest mała ilość wulgaryzmów. Autorce udało się wyrażać emocje bez owijania w bawełnę ale też bez ciężkich słów.
„Wszystko, co robimy, bazuje na zdrowym rozsądku. Nie ma to nic wspólnego z nauką ani religią.”
Daje książce 9/10 i chętnie sięgnę po kolejne tomy. Jest to debiut, który wywołuje ciarki, nieprzespane noce i myśli, które pozostają na długo. Pozwala na długie zastanowienie nad naszymi decyzjami, światem, który nas otacza jak i nad samą książką. Mariette Lindstein zachęca do spojrzenia w oczy sekty. Poznania ich historii.
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Bukowy LAs i lecę po kolejny tom !
Po tak wysokiej ocenie debiutanckiej książki, nie mogłabym przejść obok niej obojętnie. 😊
OdpowiedzUsuńczekam na wrażenia w takim razie ;)
UsuńBardzo dobra recenzja, sekty to zawsze ogromny problem zatem warto o nich poczytać. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńzwłaszcza, że jest ich coraz więcej :<
UsuńRzadko zdarzają się tak dobre debiuty! Opis mnie zaintrygował tak bardzo, że chętnie zakupie te pozycje! ;)
OdpowiedzUsuńsjrz w tkaim razie promocje w internecie i nie czekaj ;)
UsuńŚwietna i kusząca recenzja :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło ;) zapraszam częściej ;)
UsuńŚwietna recenzja! Bardzo zachęciłaś mnie do tej książki, a rzadko spotykam się z taką tematyką:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com
zapraszam do obserwacji bo niedługo recenzja 2 tomu !
UsuńJestem na etapie czytania trzeciej części - "Dzieci Sekty" - i zdecydowanie zamierzam kupić dwie wcześniejsze, mimo, iż mam je w e-book'u. Ale nie ukrywajmy, ten klimat, kiedy trzyma się tak dobrą pozycję w rękach jest nie do podrobienia!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
rozchelstanaowca.blogspot.com
oj zdecydowanie tak. a to są takie słodkei grubaski ;3
UsuńSekta z Wyspy Mgieł, oj zdecydowanie chcę przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńto szybko sprawdz promocje w internecie i zamawiaj ;)
UsuńHmm.... chyba się skusze :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńdaj znać jak wrażenia ;)
UsuńZaintrygowałaś mnie tą książką. Lubię mroczne klimaty i wplecione wątki psychologiczne
OdpowiedzUsuńskłamałabym gdybym napisała, że się nie ciesze :P ciesze się bardzo, że skusiłam :) miłej lektury
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że książka mogłaby mnie zainteresować, więc jeśli dojrzę ją w Empiku, to na pewno zakupię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
może pomyśl o taniej książce lub innej księgarni ? : )
UsuńOkładka to cudo <3 Trochę mrocznie brzmi. Zapiszę sobie ;)
OdpowiedzUsuńgrafika daje sporo do myślenia ;) i te kolory
UsuńNiestety nie słyszałam ani o książce, jak i o autorze książki. Może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Małgosia
okularnicaczyta.blogspot.com
musisz koniecznie zerknąć jeśli lubisz mocniejszy akcent ;)
UsuńSłyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o tej książce, planuję się za nią wziąć pod koniec miesiąca.
OdpowiedzUsuńhttps://ksiazkioczamirudej.wordpress.com/
to czekam na wrazenia bo akurat będzie już całą trylogia wydana ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale przez Ciebie mam na nią chrapkę. Zapowiada się świetny thriller :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :P
Klaudia z http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
taka już okrutna ja , że zachęcam :P czekam na wrażenia ;)
UsuńO jejku, zainteresowałaś mnie! Nie jestem w stu procentach pewna, czy mi się spodoba, ale brzmi na tyle ciekawie, że chyba będę musiała sama się o tym przekonać :D
OdpowiedzUsuńWow, sama recenzja robi na mnie wrażenie. Chyba muszę się zainteresować tą pozycją.
OdpowiedzUsuń