Przejdź do głównej zawartości

Legenda o samobójstwie

Co byś zrobił gdyby Twój ojciec zaproponował wyjazd na bezludna wyspę?
Czy umiał bys zostawić wszystko i pojechać? Powinien bym pomyśleć dokładnie o tym wyjeździe. Powiedziałem nie lecz coś mi nie dawało spać. Tak żałuję tego teraz. Nauczyłem się dużo. Poznałem nowe rzeczy i umiejętności. Moje relacje z tatą nigdy nie były łatwe. Ten wyjazd miał je naprawić. Częściowo to zrobił. Lecz zniszczył moja psychikę. W książce możecie przeczytać wszystko co się działo. Możecie zrozumieć mnie lepiej. Pisałem wszystko tak jak było. Nie oszczędzałem emocji czy przemyśleń. Nawet dałem wam dialogi byście mogli obiektywnie spojrzeć na sprawę. W czasie wyprawy dokonałem dużo trudnych decyzji. Ojciec też. Nie wszystkie były jednak dobre. Bo zastanów się, co byś zrobił gdybyś zobaczył samobójstwo? Samobójstwo kogoś kto cię wychował ? Widzisz ten krwisty napis? To krew, którą miał mój ojciec. I jak ja mam nie odczuwać gniewu? Moja psychika została zniszczona, moje dzieciństwo legło w gruzach, mój świat się zawalił.Przeczytaj ta książkę jeśli jesteś odważny. Przeczytaj jeśli nie boisz się nowych wyzwań. Przeczytaj jeśli nie boisz się łez. Pozwól przenieść się do innego świata i zastanów co byś zrobił.
"Być może na moment się zatrzymał, by pomyśleć, ale wątpię. Jego rozpęd składał się wyłącznie z powietrza, nie rozpraszała go ziemia.
Rozbryznął się wśród resztek łososi, a mewy podbierały jego szczątki jeszcze przez
kilka godzin, zanim mój wuj wyszedł z maszynowni na górę i go znalazł."


David Vann gra na ludzkich emocjach,ciekawości i głupocie. Zaciera granicę między fikcją a codziennością.  Zadaje pytania, na które musimy poważnie się zastanowić. Daje 10/10. Całosć spójna i dająca niezwykłe wrażenie. Okładka gładka z krwistymi napisami. 

".. Przystawil lufę i nacisnąl spust. I dostrzelil sobie pół głowy".

Książka ze współpracy z wydawnictwem Pauza. Do znalezienia na ich stornie oraz https://czytampierwszy.pl

Komentarze

  1. Nooo, trzeba przyznać, ze mój apetyt na tę książkę cały czas rośnie. Po Twojej recenzji także. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szeptucha

Cześć wszystkim ;) Jestem Gosia i właśnie ukończyłam studia medyczne ! TAK BRAWO JA! Musicie coś o mnie wiedzieć bo to tak nie ładnie tylko tyle powiedzieć i zabrać Was do książki.  Więc tak.. po pierwsze NIE wierzę w Bogów..ani żadne zabobony. Po drugie..muszę odbyć praktyki i wiecie co ? Mama załatwiła mi praktyki u SZEPTUCHY !!! rozumiecie to? Mam wciskać ludziom kit, że jakiś kamyk może ich uleczyć. I na dodatek moją najlepsza przyjaciółka twierdzi, że to najlepsza szeptucha. Szkoda tylko, że mieszka na jakiejś wsi gdzie jest pełno kleszczy i bakterii. O matko. I co najgorsze mam spędzić tam cały rok !! Nie wiem po co tam idę skoro chcę być lekarzem. W sumie to boję się trochę tej szeptuchy..bo co jeśli tam nie ma ubikacji ? Ona sama to pewnie stara babuleńka, która nie będzie umiała internetu. Po co ja tam jadę, przecież ja nie umiem odróżnić margerytki od rumianka ! Jedno Wam mogę obiecać ! ogromną ilość mojej gadaniny, śmiechu i informacji. Informacji o domowych sposobac

Kłamstwa

Jestem Joe i chce się z Wami podzielić moją historia. Mam śliczna i cudowną żonę Mel oraz synka Williama. Wiodę normalne życie pełne przygód z życia synka, obowiązków męża i nauczyciela. Mam wielu przyjaciół w tym Bena.  William kocha autka, jak każdy chłopak, ma jednak bardzo dobry wzrok i podczas przejażdżki zauważył auto mamusi. Wiadomo,że trzeba mamie zrobić niespodziankę. Ta niespodzianka ma jednak wpływ na moje późniejsze życie. Bo nagle Ben upadł a William ma atak astmy. Od tego dnia zaczyna się mój koszmar pełen nerwów, łez i obaw. "Nie powinnaś cały czas tańczyć jak Ci zagra. Może raz na jakiś czas niech on zobaczy, jak to jest, kiedy nie wie, gdzie jesteś, a nie na odwrót."   Ben znika a moje życie nabiera dziwnego obrotu. Ktoś korzysta moich social mediów, szpieguje mnie i grozi. Nie wiem komu mam ufać a komu nie.. Książka pełna jest akcji, emocji i współczucia.  Czyta się ją bardzo szybko.Narracja jest miła i przyjemna. Całość dynamiczna a konie

Pryncypium

Jestem Aniela i jestem zwykła prostą dziewczyna.  Jestem ze wsi i kocham to ! Pracuje dorywczo przy gazetach. Nie jest łątwo bo studia i praca a przecież mamie też trzeba pomóc.  Ale ten dzień był wyjątkowy. Sprzedałam ogromny stos gazet i nagle jakiś buc pomachał na mnie jak na psa. i wtedy to zobaczyłam ! Jego ręka..niczym ze stosem pijawek. Spod jego skóry wystawały czarne żyły !! I wtedy zemdlałam.. " mówią, że czas leczy rany, a to jest silny chłopak "  Cała sytuacja rozwinęła się tak szybko, że nim się obejrzałam, byłam w ogromnej kamienicy i badał mnie lekarz.  I nagle znowu on.. znowu ten buc.  Jak on działa mi na nerwy. Nienawidzę go. Z pracy mnie wylali za to zemdlenie..a tu nagle w firmie tego niegodziwca zwolniło się miejsce. Każdy grosz jest ważny więc czemu by nie ? Zobaczymy co przyniesie los.. " Bardziej niż Laufrem pragnę być zwykłym człowiekiem"  Cześć, to ja, Aniela, którą jestem teraz. Poprzednia wiadomość pisała Wam stara Anie