Przejdź do głównej zawartości

Rozgrywka- The perfect game

Carter czyli uznawany za największe "ciacho" sportowiec. Żadna mu nie odmawia randki, seksu czy dotyku. Jest cudownym sportowcem ale związki go przerażają.
Cass kocha fotografię a w życiu ma 4 Zasady. Zasady,których nie wolno łamać. Zasady,które są całym jej życiem. Czy chłopak może to zmienić?   Brzmi jak telenowela. Jak typowa książka młodzieżowa, która niczym sie nie wyróżnia.
Na dzień dobry wita nas zarzut typowej nastolatki na rodziców. Sytuacja z pieniędzmi nie jest dobra w jej domu. Strona 8 i już mamy zarzut na tate,ze obiecuje coś jej zapewnić lub oddać rodzicom przyjaciółki a ona dobrze wie,zę się to nei stanie. Brzmi jak rozpieszczona nastolatka, nie znająca wartości i ciężkiej pracy.
Idziemy dalej..i co i strona 11 opis faceta jako skaranie boskie. Może miało być to śmieszne..minęło się to z celem jednak. Brzmi jak głupie gadanie.
Następny minus to ogromne opowiadania o ogniskowej, przysłonach i innych fotograficznych aspektach. Nikt kto nie interesuje się fotografią tego nie zrozumie. Jest to zbędne. Zanudza czytelnika a patrząc z fotograficznego punktu jest niedopracowane.
Teksty "ty zdziro" i inne takie.. no nie pasuje to. Rozumiem ,że może nastolatki nie używają kwiecistego języka ale w tej książce nie pasuje.
Koniec narzekania pora na pozytywy.
Jest wiele aspektów, które są ważne lecz w młodym wieku zapominane. Podkreślana jest wieklość słowa  "Kocham" oraz słów..czyli nawiązanie do 3 i 4 zasady Cass.
Zwróciłeś kiedyś uwagę na to, jak piękne bywają słowa? Jak łatwo jest mówić coś, co się wie, że ktoś chce usłyszeć? Jak kilkoma marnymi zdaniami można wpłynąć na czyjeś całe życie? Ale kiedy w ślad za nimi nie idą czyny, słowa są zupełnie bezużyteczne. To tylko dźwięki i sylaby. Nieznaczące zupełnie nic."
"-(...) jestem pokiereszowana.
- Wszyscy jesteśmy. Stąd wiemy, że żyjemy. Miłość to prawdziwe pole walki! (...) Nasze blizny nie pokazują nam kierunku, w którym powinniśmy zmierzać, Cass, lecz przypominają, skąd przyszliśmy." 
Strona 71 jest również pouczająca co do wpływy rodziców na dzieci. Ich podejścia, nauki czy przyzwyczajeń. Zarówno Carter jak i Cass mają swoje problemy poprzez błędy wychowawcze. 
Całość jest spójna, pozostawia wiele do myślenia. Daje 6/10 i liczę,że kolejny tom będzie lepiej napisany. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Sekta z wyspy mgieł

Kochani Rodzice,  U mnie wszystko w porządku. Skończyłam studia więc pora na prace. Trafiłam na wykład odnośnie nowego ruchu zwanego Via Terra. Chcą znaleźć receptę na zniszczoną ludzkość. I wiecie co ? Dostałam u nich pracę. Będę na wyspie u zachodniego wybrzeża Szwecji. Wszystko będzie zagwarantowane. I nocleg i wyżywienie. Podobno jest tam sporo młodych ludzi takich jak  ja. Kontakt ze mną będzie trochę utrudniony bo mam rzeczy w specjalnym sejfie. Obiecuje pisać i dzwonić jak najczęściej. Trzymajcie się i buziaki ;)  Opis z tyłu książki gwarantuje ogromne emocje. Bałam się czy aby nie na wyrost. Okazało się, że książka to istny strzał w 10 . Jeśli chcecie poczuć grozę, zatracić się w nieznanym świecie i poczuć jak bohater książki to jest to pozycja dla Was.  "(...)Siedzę tu jak zbiegły więzień, pomyślała. Nawet czuję się winna. Każdego cholernego dnia przez niego tak się czułam. Trochę brudna i niedoskonała. Ale to przecież nie ze mną jest coś nie tak, do...

Kłamstwa

Jestem Joe i chce się z Wami podzielić moją historia. Mam śliczna i cudowną żonę Mel oraz synka Williama. Wiodę normalne życie pełne przygód z życia synka, obowiązków męża i nauczyciela. Mam wielu przyjaciół w tym Bena.  William kocha autka, jak każdy chłopak, ma jednak bardzo dobry wzrok i podczas przejażdżki zauważył auto mamusi. Wiadomo,że trzeba mamie zrobić niespodziankę. Ta niespodzianka ma jednak wpływ na moje późniejsze życie. Bo nagle Ben upadł a William ma atak astmy. Od tego dnia zaczyna się mój koszmar pełen nerwów, łez i obaw. "Nie powinnaś cały czas tańczyć jak Ci zagra. Może raz na jakiś czas niech on zobaczy, jak to jest, kiedy nie wie, gdzie jesteś, a nie na odwrót."   Ben znika a moje życie nabiera dziwnego obrotu. Ktoś korzysta moich social mediów, szpieguje mnie i grozi. Nie wiem komu mam ufać a komu nie.. Książka pełna jest akcji, emocji i współczucia.  Czyta się ją bardzo szybko.Narracja jest miła i przyjemna. Całość dynamiczna a k...

Jej wysokość P

Hej ;) Jestem Peyton i chce podbić świat ! Spytacie dlaczego ? Bo jestem nastolatką o nienaturalnych wielkościach ! Mam ponad metr osiemdziesiąt i buty rozmiaru 45 ! Całe moje zycie to wieczne problemy. Nie wierzycie? Kto jak nie wysocy słyszy żarciki " hej jak tam pogoda tam na górze? " . Kto musi ubierać się na męskim dziale bo na damskim nie ma nic ! Kto nie może mieć butów na obcasie ani żadnych kobiecych ? I najgorsze.. znajdź chłopaka wyższego od siebie. Dlatego podejmuję zakład od moich znajomych ! Będę próbować szczęścia u każdego wysokiego chłopaka. A wy sami zobaczcie czy mi się uda.. Jej wysokość P to książka o wielu cytatach. Możemy zaczerpnąć głębokich przemyśleń jak i śmiesznych opisów do sytuacji.  - Jeśli rzeczywiście woli niskie, to tylko dlatego, że nie zna nadrzędnego gatunku, jakim są wysokie. Gdy raz wzniesiesz się na wyżyny, nigdy już nie będziesz chciał zejść na dół. Pisana jest lekko i z humorem. Delikatna w czytaniu z mocnym akcentem wul...