Przejdź do głównej zawartości

7 pytań do..

Dzisiejszy wywiad to podróż do różnych światów, pełnych przygód, humoru i bohaterów, których pokocha każdy. Dzisiejszy wywiad to 7 pytań do autorki historii Gosi, Margo, Joanny i Wiktorii. Czy wiecie o kim mowa ? 
Zapraszamy na wywiad z Katarzyna Bereniką Miszczuk ! 


1.     Czy bohaterowie książek Pani autorstwa tworzeni są na czyjąś podobiznę czy może wytworzeni od podstaw?

Wydaje mi się, że chyba żaden pisarz nie tworzy swoich postaci całkowicie od nowa. To jakby stworzyć człowieka. Postać przecież ma jakieś wspomnienia, przeszłość, wady i zalety – nawet jeśli w książce nie wszystkie są przedstawione. Pisarze to obserwatorzy. Podkradamy cechy osób, które znamy, czasami dajemy coś od siebie. Każdy z moich bohaterów ma chociaż mały pierwiastek kogoś kogo znam, albo kiedyś spotkałam. Wydaje mi się, że dzięki temu są dużo realniejsi.


2.     Po przeczytaniu przygód Margo i Wiktorii dostaliśmy zaproszenie do świata Gosławy. Świata, który pełen jest wojny z bogami , ziołolecznictwa i nauki. Skąd pomysł na taką serię ? To jakieś marzenie czy przypadkowy pomysł ?

Pomysł na stworzenie „Kwiatu paproci” pojawił się w mojej głowie jakieś 4-5 lat temu podczas spaceru po Świętokrzyskim Parku Narodowym. Jestem prawdziwym mieszczuchem. W lesie bywam od wielkiego dzwonu. Wtedy, w puszczy, poczułam tą niesamowitą atmosferę lasu. Wystarczy „włączyć” wyobraźnię i każdy szelest może zamienić się w magicznego stwora czającego się za naszymi plecami. W tamtym czasie nic jeszcze nie wiedziałam na temat mitologii słowiańskiej, jednak postanowiłam umieścić jakąś swoją książkę w małej miejscowości w pobliżu takiej właśnie puszczy. Chciałam napisać o czymś, czego jeszcze nie było. Zwykłe wampiry i wilkołaki były zdecydowanie zbyt często używane przez innych pisarzy, dlatego postanowiłam spróbować swoich sił ze słowiańskimi demonami. Przez kolejne lata zbierałam materiały, aż wreszcie poczułam się gotowa, żeby zacząć pisać „Szeptuchę”.


3.     Czy z biegiem czasu, pojawia się chęć powrotu do książki i poprawienia jakiegoś fragmentu ? Napisania go od nowa ?

Z tego powodu staram się nie czytać swoich książek. Kiedy kilka lat temu moje wydawnictwo wznowiło „Wilka” i „Wilczycę” dostałam zielone światło na poprawki. W pierwszej chwili chciałam poprawić praktycznie wszystko. Zmienić każde zdanie. Na szczęście szybko zrozumiałam, że to byłoby niesprawiedliwe dla piętnastoletniej mnie, która wtedy pisała te książki. W efekcie niczego nie poprawiłam. Dlatego teraz po wydaniu staram się ich nie czytać. Tak na wszelki wypadek, jakby naszła mnie chęć na poprawki ;)


4.     Jaki gatunek książek do czytania w wolnej chwili najczęściej gości ?

Czytam dosłownie wszystko. Od powieści fantasy, przez science-fiction, literaturę piękną, reportaże, książki podróżnicze, czy historyczne. Jednak najczęściej jest to chyba fantasy.


5.     Jaką radę dałaby Pani dla osób chcących wydać książkę ?

Przede wszystkim nie wolno się poddawać. Wydanie książki czasami naprawdę długo trwa, więc należy uzbroić się w cierpliwość. Na swoim przykładzie mogę doradzić, żeby po napisaniu książki pokazać ją komuś bliskiemu i posłuchać jego opinii. Sami jako autorzy często tracimy dystans do swojego utworu, albo możemy nie zauważyć jakiegoś logicznego błędu, bo całą historię mamy w głowie. Dlatego warto mieć jakiegoś swojego zaufanego recenzenta.



6.     Liczne spotkania i dobry kontakt z fanami to Pani znak rozpoznawczy. Czy zdarzyły się jakieś szczególne historie, które Pani wspomina ?

Każde spotkanie jest niepowtarzalne. Ciężko mi wybrać jedno, które najbardziej zapadło mi w pamięć. Na pewno duże wrażenie zrobiło na mnie spotkanie w Lipsku w 2016 roku. Po raz pierwszy przemawiałam wtedy na auli do prawie setki osób. Było jednocześnie trochę strasznie i wspaniale. Na szczęście nie zjadła mnie trema.


7.     Jakie są Pani pisarskie plany ? Czytelnicy mogą się spodziewać nowej serii czy może powrotu jak w przypadku Wilka ?

Niebawem, a dokładniej 17 października, w sprzedaży pojawi się powieść „Paranoja”, to druga część cyklu „W lekarskim fartuchu”. Pierwsza, wydana w zeszłym roku miała tytuł „Obsesja”. „Paranoja” opowiada o lekarzu medycyny sądowej – Marku Zadrożnym, który stara się rozwiązać zagadkę tajemniczych samobójstw w Warszawie. W środku powieści znajdziecie dużo humoru, trochę grozy, a przede wszystkim mnóstwo akcji.
Teraz zabieram się za pisanie kolejnej książki, ale na razie nie zdradzę co to takiego :)




Autorce serdecznie dziękuję za poświęcony czas i odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Jeśli ten wywiad zachęcił Was do, którejś z książek to zapraszamy na stronę wydawnictwa oraz stronę autorki. 
https://www.gwfoksal.pl
https://www.facebook.com/katarzynaberenikamiszczuk/

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. dziękuję ;) może masz propozycję z jakim autorem powinien być następny ?

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. to takie moje 7 męczących, któe powstały w czasie czytania ;)

      Usuń
  3. Bardzo ciekawa rozmowa. Lubię Panią Miszczuk, choć czytam ją wybiórczo, zatem była to dla mnie przyjemność :) Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy wywiad :) nie miałam pojęcia, że Kasia pisała Wilka mając 15 lat! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też byłam w szoku ! jak na 15 latkę super ksiązka ;)

      Usuń
  5. Bardzo ciekawy wywiad. Jak na razie zapoznałam się tylko z kilkoma książkami tej autorki, ale na tym się nie skończy.

    https://ksiazki-jak-narkotyk-zaczytana.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ciekawy post ;) Miło czytało mi się odpowiedzi na zadawane pytania 🌹

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawy wywiad. Podoba mi się ten pomysł na 7 pytań, dzięki temu rozmowa nie jest niepotrzebnie przeciągnięta! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, nie miałam jeszcze poznać twórczości tej pisarki :) muszę to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szeptucha

Cześć wszystkim ;) Jestem Gosia i właśnie ukończyłam studia medyczne ! TAK BRAWO JA! Musicie coś o mnie wiedzieć bo to tak nie ładnie tylko tyle powiedzieć i zabrać Was do książki.  Więc tak.. po pierwsze NIE wierzę w Bogów..ani żadne zabobony. Po drugie..muszę odbyć praktyki i wiecie co ? Mama załatwiła mi praktyki u SZEPTUCHY !!! rozumiecie to? Mam wciskać ludziom kit, że jakiś kamyk może ich uleczyć. I na dodatek moją najlepsza przyjaciółka twierdzi, że to najlepsza szeptucha. Szkoda tylko, że mieszka na jakiejś wsi gdzie jest pełno kleszczy i bakterii. O matko. I co najgorsze mam spędzić tam cały rok !! Nie wiem po co tam idę skoro chcę być lekarzem. W sumie to boję się trochę tej szeptuchy..bo co jeśli tam nie ma ubikacji ? Ona sama to pewnie stara babuleńka, która nie będzie umiała internetu. Po co ja tam jadę, przecież ja nie umiem odróżnić margerytki od rumianka ! Jedno Wam mogę obiecać ! ogromną ilość mojej gadaniny, śmiechu i informacji. Informacji o domowych sposobac

Kłamstwa

Jestem Joe i chce się z Wami podzielić moją historia. Mam śliczna i cudowną żonę Mel oraz synka Williama. Wiodę normalne życie pełne przygód z życia synka, obowiązków męża i nauczyciela. Mam wielu przyjaciół w tym Bena.  William kocha autka, jak każdy chłopak, ma jednak bardzo dobry wzrok i podczas przejażdżki zauważył auto mamusi. Wiadomo,że trzeba mamie zrobić niespodziankę. Ta niespodzianka ma jednak wpływ na moje późniejsze życie. Bo nagle Ben upadł a William ma atak astmy. Od tego dnia zaczyna się mój koszmar pełen nerwów, łez i obaw. "Nie powinnaś cały czas tańczyć jak Ci zagra. Może raz na jakiś czas niech on zobaczy, jak to jest, kiedy nie wie, gdzie jesteś, a nie na odwrót."   Ben znika a moje życie nabiera dziwnego obrotu. Ktoś korzysta moich social mediów, szpieguje mnie i grozi. Nie wiem komu mam ufać a komu nie.. Książka pełna jest akcji, emocji i współczucia.  Czyta się ją bardzo szybko.Narracja jest miła i przyjemna. Całość dynamiczna a konie

lżejszy od fotografii - o Grzegorzu Ciechowskim

Dzisiejszy post będzie inny niż wszystkie. Dzisiejszy post jest efektem wielu emocji, wspomnień jak i ogromnego zdziwienia. Dzisiejszy post będzie o sztuce tworzenia. Tak dobrze czytacie. O sztuce tworzenia książki, która jest nie tylko cudnie napisana..jest też pięknie wydana i zapakowana.  " Pamiętaj, żeby nigdy się nie poddawać"   Kiedy dostałam wiadomość od Wydawnictwa Literackiego, nie mogłam uwierzyć w to co czytam. Kiedy dostałam paczkę nie mogłam uwierzyć w to co widzę. A widzę piękne pudełko w Republikańskie pasy. Książkę, której okładka jest jak z materiału. Widzę biografię, która ma ponad 600 stron. Lecz czy da się napisać biografię aż na tyle? Bałam się, że będzie nudna,zwykła. Lecz jest zupełnie inna. Jest pełna zdjęć w dobrej jakości. Rozdziały mówiące o tym co będzie a jednocześnie wykorzystujące teksty utwór Republiki. Lżejszy od fotografii to wspomnienia, które tworzą niezwykła aurę.  " Ktoś taki, kogo chciałbym spotkać w gorący dzień na ro