Dzisiejszy post będzie inny niż wszystkie. Dzisiejszy post jest efektem wielu emocji, wspomnień jak i ogromnego zdziwienia. Dzisiejszy post będzie o sztuce tworzenia. Tak dobrze czytacie. O sztuce tworzenia książki, która jest nie tylko cudnie napisana..jest też pięknie wydana i zapakowana.
" Pamiętaj, żeby nigdy się nie poddawać"
" Ktoś taki, kogo chciałbym spotkać w gorący dzień na rozstaju dróg i spytać, czy nie ma łyka wody. Mam pewność, że dostałbym od niego ten łyk."
" Grzesiek zawsze był ambitnym facetem. Nie odpuszczał. Nie tylko jako muzyk i artysta".
Możemy też znaleźć, że był osobą powściągliwą, zadowoloną z życia i życzliwą. Potrafił znaleźć czas na pracę ale i rodzinę.
Biografia nie jest jednak tylko wspomnieniem jego osoby. Jest też poruszeniem historii związanych z utworami, ich powstawaniem czy tworzeniem czego ekstrawaganckiego. Możemy dowiedzieć się jak powstał tekst do " tu jestem w niebie" czy " Tobie wybaczam".
"Tobie wybaczam ma przepiekny tekst. Utwór był roboczo zatytułowany Misja. Grzegorz opowiadał nam, że to historia księdza, który się zakochał i dla kobiety porzucił stan duchowny. Cudowna pieśń o miłości. Nie jest to zmyślona historia".
" Czerwiec 1989...Uczyliśmy się wszyscy nowych poniedziałków, czwartków i sobót, myśląc, że zmiana naszego miasta, naszej ulicy, naszych sklepów i w ogóle wszytyskiego nastąpi w ciągu kilku dni."
"Ta piosenka jest pisana dla pieniędzy!
Ta piosenka jest śpiewana dla pieniędzy!
Ta piosenka jest nagrana dla pieniędzy!
Ta piosenka jest wydana dla pieniędzy!"
Po latach ten utwór wydaje się nie mieć problemów, lecz w tamtych czasach bylo to nie lada wyzwaniem. Wspomnienia mogą nam to udowodnić:
" Pomyślałam sobie wtedy: O, cholera, ale świetne teksty, co za dowaga"
.
Nie tylko książka jest w 100% Republikańska. Paczka swoimi czarno-białymi pasami nawiązuje do wzoru zespołu. Całość jest spójna, wciągająca, pełna emocji i nauki ale też przyprawiająca o łezkę w oku. Bo Grzegorz już do nas nie wróci, lecz zostawił po sobie kawał historii, którą musowo przeczytać.Daje 11/10 i serdecznie dziękuję Wydawnictwu Literackiemu za dostarczenie takiej lektury.
Wystające karteczki to moje znaczniki cytatów, informacji i wspomnień, o których nie można zapomnieć.
Świetna recenzja😍 Nie są to moje klimaty, ale zachęciłaś mnie do spróbowania czegoś innego niż fantastyka😀
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :) zapraszam do obserwacji może skuszę na coś jeszcze :)
UsuńPięknie napisałaś o tej książce 😍 Jestem pewna, że jeśli ktoś lubi takie klimaty, z pewnością będzie zadowolony z tej powieści 😊
OdpowiedzUsuńJej ale mi miło :3 cieszę się bardzo :)
UsuńJeśli jest napisana w ten sposób, to wrzucę ją do mojej listy "książek do kupienia". Nigdy nie czytam biografii, bo jak kiedyś próbowałam, to trafiałam na te z gatunku "urodził się wtedy i wtedy, wtedy i wtedy zaczął chodzić, wtedy i wtedy samodzielnie zjadł zupkę" - pełno dat :C
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam :) napisana w formie wspomnień przez wielu artystów. Porusza dużo różnych spraw. Ale nigdzie nie znajdziesz, że urodził się tu wychował tam. Nie to nie to :)
UsuńNie mój klimat, bo nie czytam biografii, ale podaba mi się recenzja 😊
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo :) i polecam inne recenzje mzoe coś się spodoba
UsuńNie sięgam po biografie póki co. Może kiedyś.
OdpowiedzUsuńJakaś zaraziła ? Czy po prostu nie ten klimat?
UsuńRaczej unikam biografii, szczególnie tak długich, bo po pewnym czasie każda mnie nudzi, ale zaintrygowała mnie ta recenzja. Na razie nie mam czasu na tę książkę, ale może w przyszłości się nię zainteresuję.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
też się bałam, że 600 str to będzie meczarnia. A tu szok *.* wyjątkowa ;) Już lecę na Twój ;)
UsuńBardzo dobra recenzja :) żałuję, że to mój pierwszy raz na twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do obserwacji ;) zaraz kolejna recenzja ;)
Usuń