Przejdź do głównej zawartości

Dlaczego śpimy ?

Chcesz schudnąć więc ćwiczysz i uważasz na dietę..ale co to ? Waga stoi ? A wiesz co może być tego przyczyna? 
Wypiłaś/ łeś kawę na wieczór. To samo zrobił Twój kolega..ale chwila. On już śpi, a ty ? A tobie w głowie leci piosenka" mam te moocc, mam te mocccc" i właśnie odkurzasz pustynie.
Po co nam sen? Co to w ogóle jest sen ? 
Na te i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedź w książce wydawnictwa Marginesy, "Dlaczego śpimy. Odkrywanie potęgi snu i marzeń sennych".


Wyjątkowo zaczniemy od okładki, która bardzo mi się spodobała. Oprawa książki jest twarda i pomimo grubości, wygodnie się czyta. Kolory są delikatna i przyjemne dla oka więc nawet po całym dniu pracy możemy siąść i czytać. 
Po tytule możemy spodziewać się poradnika i może to zniechęcić juz wiele osób. Ale poczekajcie w osądami. Bo ta lektura chociaż ma wiele wyjaśnień i porad, wcale taka zwykła nie jest. Pierwszy raz spotykam się z taką tematyką i uważam, że to strzał w dziesiątkę. Całość podzielona jest na 4 części. W pierwszej autor poświęca chwile na ogólne wytłumaczenie snu i jego znaczenia. Opisy te, pisane są tak by nie znudzić a przedstawić same ważne informacje.


W drugiej części poznajemy wpływ snu na nasze życie. Przedstawione jest to w postaci wad jak i zalet. 
Prócz opisu snu, mamy wiele sytuacji za którymi stoi sen. Autor daje wytłumaczenie i sposób poradzenia sobie z sytuacją.  Co ważne, pomimo medycznych faktów i nazw, nie jesteśmy zasypywani informacjami. Wszystko jest proste i klarowne dzięki czemu nie gubimy się a wręcz, mocniej wciągamy w książkę. To połączenie 3 i 4 części gdzie poruszony zostaje też temat marzeń sennych.


 Sen towarzyszy nam od pierwszych chwili i wydaje się nam, że wiemy wszystko. Ta książka Was zaskoczy i pokaże jak wiele tajników jeszcze się skrywa. Bardzo ciężko napisać jest recenzję tej książki aby ukazać jej zalety. Daje 10/10 i zachęcam gorąco do przeczytania. Każdy z nas powinien poznać tą lekturę aby lepiej zrozumieć swoj organizm. 

Serdecznie dziękuję Wydawnictwu Marginesy za możliwość zrecenzowania ksiażki. A wszystkich zachęcam do poczytania. To magicznie lekka książka z głęboką treścia.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Szeptucha

Cześć wszystkim ;) Jestem Gosia i właśnie ukończyłam studia medyczne ! TAK BRAWO JA! Musicie coś o mnie wiedzieć bo to tak nie ładnie tylko tyle powiedzieć i zabrać Was do książki.  Więc tak.. po pierwsze NIE wierzę w Bogów..ani żadne zabobony. Po drugie..muszę odbyć praktyki i wiecie co ? Mama załatwiła mi praktyki u SZEPTUCHY !!! rozumiecie to? Mam wciskać ludziom kit, że jakiś kamyk może ich uleczyć. I na dodatek moją najlepsza przyjaciółka twierdzi, że to najlepsza szeptucha. Szkoda tylko, że mieszka na jakiejś wsi gdzie jest pełno kleszczy i bakterii. O matko. I co najgorsze mam spędzić tam cały rok !! Nie wiem po co tam idę skoro chcę być lekarzem. W sumie to boję się trochę tej szeptuchy..bo co jeśli tam nie ma ubikacji ? Ona sama to pewnie stara babuleńka, która nie będzie umiała internetu. Po co ja tam jadę, przecież ja nie umiem odróżnić margerytki od rumianka ! Jedno Wam mogę obiecać ! ogromną ilość mojej gadaniny, śmiechu i informacji. Informacji o domowych sposobac

Kłamstwa

Jestem Joe i chce się z Wami podzielić moją historia. Mam śliczna i cudowną żonę Mel oraz synka Williama. Wiodę normalne życie pełne przygód z życia synka, obowiązków męża i nauczyciela. Mam wielu przyjaciół w tym Bena.  William kocha autka, jak każdy chłopak, ma jednak bardzo dobry wzrok i podczas przejażdżki zauważył auto mamusi. Wiadomo,że trzeba mamie zrobić niespodziankę. Ta niespodzianka ma jednak wpływ na moje późniejsze życie. Bo nagle Ben upadł a William ma atak astmy. Od tego dnia zaczyna się mój koszmar pełen nerwów, łez i obaw. "Nie powinnaś cały czas tańczyć jak Ci zagra. Może raz na jakiś czas niech on zobaczy, jak to jest, kiedy nie wie, gdzie jesteś, a nie na odwrót."   Ben znika a moje życie nabiera dziwnego obrotu. Ktoś korzysta moich social mediów, szpieguje mnie i grozi. Nie wiem komu mam ufać a komu nie.. Książka pełna jest akcji, emocji i współczucia.  Czyta się ją bardzo szybko.Narracja jest miła i przyjemna. Całość dynamiczna a konie

Pryncypium

Jestem Aniela i jestem zwykła prostą dziewczyna.  Jestem ze wsi i kocham to ! Pracuje dorywczo przy gazetach. Nie jest łątwo bo studia i praca a przecież mamie też trzeba pomóc.  Ale ten dzień był wyjątkowy. Sprzedałam ogromny stos gazet i nagle jakiś buc pomachał na mnie jak na psa. i wtedy to zobaczyłam ! Jego ręka..niczym ze stosem pijawek. Spod jego skóry wystawały czarne żyły !! I wtedy zemdlałam.. " mówią, że czas leczy rany, a to jest silny chłopak "  Cała sytuacja rozwinęła się tak szybko, że nim się obejrzałam, byłam w ogromnej kamienicy i badał mnie lekarz.  I nagle znowu on.. znowu ten buc.  Jak on działa mi na nerwy. Nienawidzę go. Z pracy mnie wylali za to zemdlenie..a tu nagle w firmie tego niegodziwca zwolniło się miejsce. Każdy grosz jest ważny więc czemu by nie ? Zobaczymy co przyniesie los.. " Bardziej niż Laufrem pragnę być zwykłym człowiekiem"  Cześć, to ja, Aniela, którą jestem teraz. Poprzednia wiadomość pisała Wam stara Anie