Jestem Jule, Jule West Williams. Jestem zwykłą dziewczyną o niezwykłych umiejętnościach i poglądach.
Wierzę, że jeśli nie będę miała serca to nikt go nie złamie.
Wierzę, że im więcej wypocę na treningu to mniej będzie boleć walka.
Wierzę, że przy odrobinie makijażu, peruki czy mojego sposobu mówienia, nie poznasz,że to ja i dasz się zaprosić do mojej gry.
Jestem silna, czuję potrzebę do udawania i dostosowania się do otoczenia ale przede wszystkim, jestem zawsze gotowa do działania.
Jednak w mojej historii przyjdzie mi zmierzyć się ze strachem jak również dokładnością. Opowiem wam dzisiaj o mojej przyjaźni z Imogen. Przyjaźni gdzie dziedziczka fortuny da mi dom, wszystko czego zapragnę i...nową osobowość.
Bohaterką jest Jule, która ciągnie za sobą wiele problemów. Ma specyficzne postrzeganie świata. Jest wojowniczką, która ciągle ucieka od przeszłości jednoczenie tworząc przyszłość na tej samej zasadzie. Jak możecie się domyślić, tytuł nie jest przypadkowy i tłumaczy jak wiele kłamstw jest w życiu bohaterki. Do połowy książki czułam się jakby czytała słabą obyczajówkę, która nie wnosiła niczego. Mamy przypadkowe historie z życia Jule, które odwołują się do przeszłości Dopiero po tej połowie zaczęło się dziać coś ciekawego gdzie w końcu rozumiemy co się dzieje i po co wstawki z przeszłości.
"Istnieją siły tkwiące w twoim ciele, które nigdy cię nie opuszczą, bez względu na twój wygląd, bez względu na to, kto cię kochał albo nie kochał."
Ma w sobie coś z kryminału, z dreszczowca, ale przy okazji wydaje się być niewinną opowieścią o kobiecie, która jest niczym Lara Croft. Dodatkowo mamy wątek miłośny, który jest niczym zapychacz stron. Ma w sobie jednak to coś, co rozbudza apetyt po więcej i nagle się kończy, pozostawiając rozgoryczenie i mętlik.
" wierzyła, że im więcej wypoci na treningu, tym mniej wycierpi w walce"
Pomarudziłam, a teraz pora na plusy. Sam pomysł jest nowoczesny i bardzo fajny. Szybko się czyta ale pozostawia do rozmyślań. Łączy wiele form i wyszło to naprawdę fajnie. Dodatkowy plus za realność bohaterów i ich emocji.
Bohaterka jak również jej przyjaźnie są bardzo rozbudowane, realne i niewykorzystane. Są barwne i pełne emocji jednak nie do końca wykorzystano ich potencjał. Tu możemy podać chociażby Paolo, który miał być bardzo ważny dla Jule, a wspomniany jest kilka razy i na siłę wypchnięty. Tak jak by autorka miała na niego pomysł lecz w czasie pisania zapomniała o nim.
Język jest również do poprawy. Jest wiele dziwnych szyków zdań, które aż kolą w oczy. Nie wiem czyja to wina, czy tłumacza czy autorki. bo jest to niczym tłumaczenie angielskich zdań w translatorze.
Daje 6/10 i polecam bo warto poznać coś takiego.
Za książkę dziękuję WE NEED YA ;)
Ta pozycja czeka na półce na swoją kolej. Myślę, że z czasem się na nią skuszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem, mam strasznie mieszane uczucia, bo chyba bohaterka z tą jej mitomanią będzie mnie irytować 😣
OdpowiedzUsuńMnie się ta książka bardzo podobała; pomysł na napisanie całej akcji od tyłu był świetny. Trochę tam autorka błędów popełniła, ale i tak wg mnie było nieźle
OdpowiedzUsuńPosiadam tę książkę na półce, jednak prędko się za nią nie zabiorę. Większość recenzji jest negatywna i to mnie odrzuca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Girl in books
Bardzo podobała mi się książka "Byliśmy Łgarzami" tej autorki niestety o tej słyszałam kilka negatywnych opinii, muszę sama w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Grovebooks :)
Thrillery young adult zbytnio nie przemawiają do mnie. Są czasami za proste, zbyt infantylne. Wolę klasyczne książki tego gatunku.
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam już o tej książce :)
OdpowiedzUsuńChociaż nie przepadam za YA, to ta książka wydaje mi się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o książce ale kiedyś ją przeczytam
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Za dużo negatywnych opinii o tej książce słyszałam i dziś nie mam na nią kompletnie ochoty.
OdpowiedzUsuńCzytałam "Byliśmy łgarzami" tej autorki i zakochałam się w tej książce, ale do "Kłamczuchy" mnie za bardzo nie ciągnie :/ Chyba zbyt wiele średnich opinii o niej słyszałam.
OdpowiedzUsuń